Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

wtorek, 5 sierpnia 2014

Rozdział 55

Następnego dnia

Z braku zajęć poszłam do Jamesa. Chłopaki byli zajęci, więc postanowiłam spotkać się z przyjacielem. Miałam wrażeniem, że wszystko z powrotem zaczyna się układać. Mimo małego wybryku Zayna i Jamesa wszystko było w porządku. Była Zayna wreszcie się od niego odczepiła i właściwie wreszcie zyskaliśmy spokój. Nawet moje mama nie miała już do nas żadnych pretensji. Wszystko chyba naprawdę zaczęło się układać. Ja i Zayn wreszcie mogliśmy skupić się na sobie, a nie na wszystkich przeszkodach. Dzięki temu byłam o wiele szczęśliwsza, zresztą nie tylko ja, bo Malik również. Gdy doszłam pod dom przyjaciela zobaczyłam coś szokującego. James stał przed drzwiami z Chrisem. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że Chris trzymał rękę na jego policzku i całował w usta. Czy oni...? Zamrugałam kilkakrotnie. Oni na prawdę się całowali. Chris odsunął się od szatyna i szybko zszedł ze schodów. Gdy James napotkał mój zszokowany wzrok delikatnie się zarumienił. Szybkim krokiem do niego podeszłam. Chłopak bez słowa wszedł do środka, a ja zaraz za nim.
- Czy wy...?
- Yhm.- mruknął pod nosem.
- Dlaczego mi nigdy nie powiedziałeś?- oburzyłam się. Chłopak wzruszył ramionami.
- Nigdy nie było okazji. Poza tym miałem do ciebie biec i powiedzieć, że jestem gejem?- westchnął zirytowany.
- Przecież się przyjaźnimy.- gdy szatyn obrócił się i na mnie spojrzał cała moja złość znikła.- Cieszę się, że jesteś szczęśliwy.- uśmiechnęłam się. Nigdy nie przypuszczałabym, że James może być homoseksualistą. Z drugiej strony nie pamiętam żeby mój przyjaciel kiedykolwiek miał dziewczynę. Nigdy nawet nie słyszałam żeby jakaś mu się podobała.
- Nie mów o tym Zaynowi.- skinęłam głową. Mężczyźni są mniej tolerancyjni niż kobiety. Sądzę, że Malika bardzo by ucieszyła ta nowina. Nie byłby już tak zazdrosny, bo tym bardziej nie miałby do tego powodu. Ale skoro James nie chce żeby Zayn o tym wiedział to uszanuje jego decyzje. Zresztą niedługo pewnie sam się o tym dowie, ponieważ zbytnio się z tym nie kryje.

Oczami Zayn'a

Gdy Maggie wsiadła do mojego samochodu, pocałowała mnie na przywitanie i zapięła pas. Nie było jej ze mną zaledwie kilka godzin, a ja już zdążyłem się za nią stęsknić. Uwielbiałem tą uroczą dziewczynę.
- Co u Jamesa?- spytałem uśmiechając się. Zbytnio mnie to nie interesowało, ale skoro już u niego była to może wydarzyło się w jego życiu coś interesującego, w co szczerze wątpię.
- Nic szczególnego. Gdzie jedziemy?- spytała zaciekawiona.
- Na obiad.

- Gdy mówiłeś, że zabierasz mnie na obiad myślałam, że mówisz o restauracji, a nie o moim domu.- zachichotała wchodząc do środka.
- Cóż, twoja mama gotuje lepiej.- Gdy weszliśmy do środka od razu przywitał nas mój ojciec. Przytulił Maggie i szepnął jej coś do ucha, na co dziewczyna tylko się uśmiechnęła. Wreszcie wszystko zaczęło się układać.

Oczami Maggie

Zajrzałam do salonu i się roześmiałam.
- Alex, widzę, że obiadki mojej mamy przypadły ci do gustu.
- Właściwie to przyszedłem z zupełnie innym zamiarem.- uśmiechnął się.- Oświadczyłem się Lisie.- otworzyłam szerzej oczy. Czy to ten sam Alex, który jeszcze niedawno toczył ze mną wojnę przy obiedzie? Spojrzałam na Zayna, który stał obok mnie i trzymał moją dłoń. Gdy dostrzegł, że na niego patrze mocniej ją ścisnął. Też był zdziwiony tą nowiną, ale zdecydowanie mniej niż ja. W moich oczach Alex był zupełnie inną osobą niż dla na przykład Zayna. Dla mnie wujek zawsze był dużym dzieckiem, które nigdy nie dorośnie. A jednak się oświadczył.
- Gratulacje.- uśmiechnęłam się słabo.- Cieszę się.
- Właściwie to gdzie Lisa? Czemu nie przyszliście razem?- zapytał Josh, który akurat wszedł do salonu.
- Poszła do przyjaciółki. Chyba stresowała się wizytą u was.- zaśmiał się. Hmm... Lisa. Ona zupełnie do niego nie pasuje. Jest taka zwyczajna. Czemu dzisiaj dowiaduje się tak ciekawych nowin na temat swoich najbliższych? Najpierw James, a teraz mój wujek. Dobrze, że przynajmniej to miłe nowiny. Wszystko naprawdę zaczęło być okej.

~~*~~

Mam dla was złą wiadomość. Kończę tego bloga. Niedługo napisze epilog. Nie wiem czy w najbliższym czasie będę pisała jeszcze jakieś fan fiction. Jak na razie będę pisała tylko to z Martą. Jak będę miała jakiś pomysł to może założę jeszcze jakiegoś bloga. Gdy tak się stanie to na pewno poinformuje informowanych z tt i pewnie napisze na swoim asku i blogach. :) Błagam tylko nie wkurzajcie się na mnie z tego powodu, ale niestety męczę się pisząc to opowiadanie. Wiedzcie, że zawsze was uwielbiałam jako czytelników. :*
Życzę wam udanych wakacji. xx

15 komentarzy:

  1. Szkoda,że to już koniec,ale mam nadzieję,że kiedyś do nas wrócisz. Kocham twoje opowiadania i liczę na więcej ich z twojej strony,ale przecież nic na siłę,prawda? ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze
    Szkoda ze konczyc ale rozumiem xd i tak sporo blogow twoich widzialam i widzialam rowniez wiele wyobrazni w nich
    To do napisania xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda :/ Ale rozdział świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O
    nie szkoda ;-; kocham to ale nie będę cię zmuszać do pisania,mam
    nadzieję skarbie że wrócisz do nas i będziesz pisać dalej coś,co do
    rozdziału to super <3 trzymaj się misiu buziaki @nxd69 ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez myślę że kiedys do nas wrócisz :) Wielka szkoda ze juz go konczysz... udanych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda że koniec :( ale skończ to jakoś szcześliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego mamy być źli na ciebie za to, że kończysz bloga? Jest nam smutno, tylko to :) :(
    Super :')

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda że kończysz.
    rozdział naprawdę cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam to opowiadanie. na początku było świetne z czasem było widać że nie masz pomysłu i ciężko ci się pisze. dobrze robisz zamykając to opowiadanie, bo jak byś pisała na siłe, zmuszała się to by było o wiele gorsze.... zacznij nowe najlepiej o zaynie typowy bad boy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie piszesz i szkoda, że to koniec. Ale mam nadzieję na jakiś twój nowy blog. Tylko tym razem nie o Zayn'ie tylko o jakimś innym ;P Na pewno będę czytać. Czekam na wspaniały epilog i pozdrawiam ;*
    Życzę także miłych wakacji ; 3

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda.
    nie spodziewałam się tego po jamesie .cudownie ,ze Alex sie oswiadczyl tej lisie , myślę ze zayn za niedlugo zrobi to samo hyhy

    OdpowiedzUsuń
  12. Ohhhhh, szkoda :((( no ale to twoja decyzja i lepiej jest pisac rpzdzialy z pasja, zamilowaniem niz na sile :*
    Kochalam twoje ff. :)) mam nadzieje ze jeszcze cos napiszesz ;))
    @luvmyniallers

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny rozdział :D Szkoda ze kończysz tego bloga :( Ale skoro męczy cie pisanie go, to trudno :( Mam nadzieje, ze coś jeszcze napiszesz :D Przeczytałam wszystkie twoje opowiadania i były swietne :* :D
    Całuski :**********************
    @Shoniaczek

    OdpowiedzUsuń