Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

piątek, 24 stycznia 2014

Rozdział 29

Rozdział dedykuje Julii F i wszystkim którzy cierpliwie czekali na kolejny rozdział.
Dziękuje, kocham was. ;*

*Następnego dnia*

*Oczami Maggie*

Leżałam na łóżku i wpatrywałam się w sufit. Nie wierzę że to wszystko naprawdę się dzieje. Czuje się w tym momencie strasznie samotna. Nie ma Jamesa, Zayna ani kogokolwiek z kim mogłabym porozmawiać bez kazań. Wzięłam do ręki telefon i wybrałam numer Jamesa. Jeden sygnał, drugi, trzeci, czwarty… Zrobiłam jeden wielki błąd z którym wiązały się pozostałe. Mianowicie nie powinnam jechać nad żadne głupie jezioro. Powinnam iść pogadać z przyjacielem, a nie obściskiwać się po kontach z Zaynem. Westchnęłam. Wstałam z łóżka, a następnie poszłam na dół. Trzeba naprawić swoje błędy. Gdy byłam już w korytarzu zatrzymała mnie mama.
- Gdzie idziesz?- spytała.
- Co teraz będę się spowiadała ze wszystkiego co robie?- prychnęłam. Włożyłam buty i chwyciłam za klamkę. Spojrzałam na swoją rodzicielkę przez ramię.- Idę do Jamesa.- burknęłam pod nosem i wyszłam.

Zapukałam do drzwi domu Jamesa. Czekałam na jakąkolwiek reakcje. Gdy chciałam zapukać jeszcze raz drzwi się otwarły, a w nich zobaczyłam Jamesa. Zacisnęłam usta, ale po chwili je rozluźniłam.

- Hej.- powiedziałam cicho. Czekałam na jakąkolwiek reakcje bruneta.
- Cześć.- odpowiedział obojętnym głosem.
- Przyszłam pogadać.
- Domyśliłem się.
- Wpuścisz mnie?- spytałam z nutą nadziei w głosie. Chłopak po chwili zastanowienia wpuścił mnie do środka. Gdy znalazłam się w jego pokoju wreszcie mogłam zacząć mówić.- Chciałabym żebyśmy się wreszcie pogodzili. Brakuje mi ciebie.- moje słowa były szczere. Chciałam mówić dalej, ale mi przerwał.
- Jak było nad jeziorem? Czemu tak szybko wróciliście?- uniósł jedną brew.
- Skąd wiesz…?- James prychnął.
- Media.- zrobił małą przerwę pomiędzy słowami.- Skończyłaś już?- podeszłam do chłopaka zostawiając pomiędzy nami kilka centymetrów odstępu.
- Nie może być jak dawniej? Najlepsi przyjaciele? James, nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie za tobą tęsknie.- odchyliłam głowę do tyłu po czym kolejny raz na niego spojrzałam.- Proszę cię.
- O co mnie prosisz?!- warknął.- Mam już wszystkiego dość, nie rozumiesz tego?!- zbliżyłam się do chłopaka jeszcze bardziej. Nie czekając dłużej po prostu go przytuliłam. Wtuliłam swoją twarz w jego koszulkę. Brunet się nie odzywał, ale też nie odwzajemniał uścisku.
- Przytul mnie, James.- szepnęłam wkurzona jego obojętnością. Chłopak przez chwile się wahał, ale w końcu poczułam uścisk jego ciepłych ramion. Delikatnie się uśmiechnęłam. Połowa sukcesu za nami.- Wybaczysz mi wreszcie?- szepnęłam. Zamiast jego odpowiedzi uzyskałam od kogoś smsa. Puściłam Jamesa, ale się od niego nie odsunęłam. Wyciągnęłam z kieszeni telefon.
- Czyżby Zayn jak zwykle się wtrącił?- spytał poirytowany. Spojrzałam na wyświetlacz, a następnie podniosłam telefon i pokazałam mu nadawcę, którym był mój wujek. Z powrotem spojrzałam na telefon i otworzyłam wiadomość.

Od: Alex
Treść: Byłem na to przygotowany i wiedziałem na sto procent że właśnie na tym wyjeździe wpadniecie. Nie spodziewałem się jednak tego jak zostaniecie przyłapani. Wpadniesz? ;)

Jęknęłam czytając tą wiadomość. Mój kochany wujek ostatnio potrafił tylko i wyłącznie mnie dobijać.
- Co?- spytał James.

Do: Alex
Treść: Nie słyszałeś że nie kopie się leżącego? -,- Przyjdę.

Schowałam telefon i spojrzałam na chłopaka.
- Więc zgoda?- spytałam. James chwile się zastanawiał nad odpowiedzią. W końcu jednak skinął głową co strasznie mnie ucieszyło. Kolejny raz przytuliłam przyjaciela.- Posiedziałabym z tobą dłużej, ale jadę do Alexa i jeśli dobrze pójdzie to wrócę dopiero jutro.- uśmiechnęłam się. Ruszyłam w stronę drzwi. James poszedł za mną.
- Wszystko w porządku?- spytał.

- Powiedzmy.- gdybaliśmy już przy drzwiach przytuliłam go i poszłam na autobus. Nie chciało mi się iść na piechotę, bo to jednak trochę drogi.

Usiadłam z wujkiem w salonie.
- Musisz być taki?- skrzywiłam się.
- Jaki?- głupio dopytywał szczerząc się.
- Wkurzający. To nie pierwszy raz kiedy śmiejesz się z tego co niezbyt śmieszy mnie.
- Oj kochanie nie przeżywaj tak wszystkiego.- znowu ten jego głupawy uśmiech.
- Mam pytanie, a raczej prośbę.- zaczęłam, ale niestety mężczyzna mi przerwał.
- Nie zgadzam się żebyś zrobiła sobie tu z Zaynem dom schadzek.
- Dzięki, ale nie o to chodzi. Chciałam zostać tu na noc, ale widzę że wolisz uprzykrzać mi życie tak jak mama.
- W takim razie możesz zostać. Już nie będę.- zachichotał. Przewróciłam oczami.
- Wiesz że zachowujesz się jak dziecko?- spytałam.
- Nie ja dałem się złapać z chłopakiem w łóżku.- odgryzł się.
- Cóż po pierwsze to nie mój chłopak, a po drugie to tylko tak wyglądało. Mama wszystko wyolbrzymia.- stwierdziłam.
- To nie zmienia faktu, że jednak coś między wami było.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Krótki, ale za niedługo dodam. :) Przepraszam że nic nie pisałam, ale musiałam zakończyć dwa blogi i na dodatek źle się czułam. ;/ Przepraszam, ale już wszystko nadrobię. :3

Nowy blog:
Pozdrawiam, Nika xx

36 komentarzy:

  1. Czekam na następny, szkoda że krótki, ale i tak boski

    OdpowiedzUsuń
  2. Super <3 Dobrze że się z Jamesem pogodziła
    CZekam na kolejny i dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się że pogodziła się z Jamsem nie mogę doczekać się nexsta
    Zawsze piszesz pięknie nawet jak krótko jestem ciekawa bardzooo jak rozwinie się sytuacją z Zaynem
    Pozdrawiam całuję i życzę weny Ania :D :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały! Nie mogłam się doczekać! Kocham Cię, co już pewnie wiesz, ale co tam. Pisz nn, znowu nie będę mogła się doczekać..

    Weronika ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę że Maggie pogodziła się z Jamesem :) W tym opowiadaniu bardzo podoba mi się postać wujka :D To jego zachowanie jest świetne. Chciałabym mieć takiego wujka. Podsumowując rozdział oczywiście wspaniały *_* no i już nie mogę się doczekać kolejnego i że tym razem wcześniej się pojawi. Życzę weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaa wreszcie się pogodzili . Jak się cieszę . czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle kolejna część wspaniałaa <3 Od wczoraj przeczytałam w całości każde twoje opowiadanie, twoje opowiadania są dla mnie jak narkotyk <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny<3 Cieszę się, że już jesteś. Mam nadzieję, że między Meg, a mamą wszystko szybko się ułoży. Mnóstwa weny. Anka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeny, jak ja czekałam! <3 Cudeńko!
    Szkoda,że wszystko tak prysło...ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży, miłość Maggie i Zayna zostanie zaakceptowana. Oni muszą być razem! Są tacy wspaniali...Achhh, za bardzo się ekscytuje..:)
    Rozdział naprawdę super! Bardzo, bardzo mi się podoba!
    Czekam na kolejny z niecierpliwością! :)
    Pozdrawiam, Lizzie!;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwwww. Zajebisteee! Chce wieceeej!!! :***
    @luvmynialler

    OdpowiedzUsuń
  11. super rozdział! ;)) czekam teraz na Zayn'a. ciekawe co u niego.. XD weny życzę ;>

    OdpowiedzUsuń
  12. cudny ciesze sie że maggie pogodziła sie z jamesem czekam na nexsta

    OdpowiedzUsuń
  13. AAAAA.. !!
    KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM !!!! :D :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Niczka xd Nominuje Cię do LA .Więcej na http://harrystylesmyenemy.blogspot.com/ :***

    OdpowiedzUsuń
  15. ajajaajaj w końcu :* rozdział świetny jak zawsze, czekam na część o Zaynie <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział jak zwykle cudowny <3 Kocham twoje opowiadania <3.<3
    Oni tak bardzo do sb pasują :* Niech rodzice ich zakaceptują a Lily niech poroni c:

    OdpowiedzUsuń
  17. No rozdział jak zawsze cudowny :3 Dzięki za informowanie mnie na tt ;) Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. super opowiadanie ale powoli mnie wkur.ia ze tak dlugo trzeba czekac..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego że chciałam w szybkim tempie zakończyć dwa blogi i na dodatek jestem jeszcze chora. -,-

      Usuń
    2. to masz wiecej czasu na pisanie, a jesli sie nie wyrabiasz to mozesz prowadzic jednego bloga a nie kilka.:p i nie przyjmoj tego jako hejt czy cos. bo jak zobaczylam ze wyszla kolejna czesc to mialam orgazm. a jak dodajesz po takim czasie to chociaz dluzsze.:3

      Usuń
    3. Teraz będę pisać tylko trzy opowiadania. Z czego jedno z Martą. Będę miała o wiele więcej czasu. A co do twojego komentarza to mnie rozwaliłaś XD

      Usuń
    4. haha czemu?xd bo serio lubie to opowiadanie a długo trzeba bylo czekac i jeszcze jak dodalas to takie krotkie xd

      Usuń
  19. Jeeezuuu dziekuje za dedyk autorce opowiadania i mojej przyjaciółce Martynie ♥♥♥♥♥ świetnym rozdział. I jeszcze raz wam dziekuje ♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  20. ZA-JEEE-BISTY!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. piszesz zajebiaszczego bloga! :) <3 zostałaś nominowana no Liebster Award! :3 wiecej u mnie :3 : http://dontstopbelieving99.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciesze się, że pogodziła się z Jamesem. Rozdział choć krótki to fajny

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz już 90 komentarzy :D hihi następny ma być mega/super/ekstra/bardzo długi! Rozumiemy się? Ty masz wymagania, my też będziemy je mieć :D xD wracając jak zwykle super, cudowny kocham tego bloga i tp. nie będę ci dłużej słodzić *_* xoxo

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurde przeskoczyło mi! Miało być pod tamtym postem... Ahhj te srajfony xD

    OdpowiedzUsuń
  25. Hmmm cos ten wujek taki przewidujacy... A moze to jakas czarownica przebrana za wujka? Dobra koniec zartow. Ide czytac nastepny bo musze nadrobic wszystko. Opinie znasz ;)

    OdpowiedzUsuń