- Boże, ja już za tobą tęsknie.- jęknęłam.
- Ja za tobą też, księżniczko.- pocałował mój policzek, a ręką pogładził moje plecy.- Muszę iść. Czekają na mnie.- Malik odarł swoje czoło o moje. Oboje wpatrywaliśmy się sobie w oczy.- Czekaj na mnie, Maggs.- szepnął.
- Zawsze.- uśmiechnęłam się i go pocałowałam. To było ostateczne pożegnanie. Szatyn musiał już wsiąść do samochodu, a ja go zatrzymywałam.- Przypomnij sobie o mnie, gdy będą obok ciebie jakieś piękne dziewczyny, albo fanki.- zachichotałam, ale tak naprawdę chciało mi się płakać.
- Może nie zapomnę.- droczył się.- Naprawdę muszę już iść.- pogłaskał mój policzek i odszedł na odległość kilku metrów. Gdy dotarł do auta, obrócił się i do mnie wrócił. Pocałował mnie jeszcze raz, co spowodowało jeszcze większy ból w sercu.- Kocham cię.- szepnął i dopiero teraz odszedł, wsiadł do auta i odjechał. Ciężko westchnęłam. Okropny miesiąc czas zacząć.
Usiadłam na krześle naprzeciwko mamy. Chyba czas poważnie porozmawiać. Chciałam tego uniknąć, ale przecież nie mogłam.
Mama patrzyła na mnie i zastanawiała się jak zacząć rozmowę. W końcu to ja przejęłam inicjatywę.
- Mamo, bo ja przepraszam.- jęknęłam.- Mogłam od razu ci o wszystkim powiedzieć, że Zayn mi się podoba.
- Stało się i już.- ciężko westchnęła.- Nadal nie popieram waszego związku, ale... to wasza sprawa. Zależy mi tylko na tym, żeby nasza rodzina przez to się nie rozpadła. Nie chce, żeby to wywołało konflikt pomiędzy mną, a Josh'em. Właściwie to już to się stało. Rozumiesz mnie, Margaret?
- Tak. Uwierz, że sama tego nie chce. Moje uczucia do Zayn'a są naprawdę ogromne. Kochasz Josh'a, a ja Zayn'a. Jakbyś się czuła, gdybym to ja była przeciwna temu związkowi? Nigdy ci nie zabraniałam spotykać się z nim. Traktowałam go jak ojca, a ty w zamian...
- Przepraszam.- przerwała mi.- Może nie byłam wobec ciebie fair, ale nie dziw mi się. To było dla mnie wielkie zaskoczenie.- tłumaczyła się.
- Kiedyś mówiłam do Josh'a tato, ale przestałam gdy pojawił się Zayn. pewnie nawet tego nie zauważyłaś.
- Dlaczego przestałaś?
- Bo czułam się nieswojo.- przyznałam. Przestałyśmy na chwile rozmawiać. Zastanawiałam się nad jedną rzeczą. Sama nie wiedziałam czy mogę o to spytać mamę. Nie chciałam jej zrobić przykrości, ale musiałam znać odpowiedz na swoje pytanie.- Bardziej kochałaś tatę czy Josh'a teraz?- spytałam wpatrując się w blat.
- Twój ojciec, był moją pierwszą miłością.- uśmiechnęła się wspominając dawne czasy. Nigdy nie miałam odwagi by ją o to zapytać.- Nie potrafię tego określić. Twojego ojca kochałam inaczej i Josh'a również kocham inaczej. Gdy byłam z ojcem byłam młodsza, teraz jestem stara, mam dorosłą córkę i pewnie za niedługo zostanę babcią.- zaśmiała się.- nawet jeśli to będzie to dziecko Zayn'a.- poczułam jak rumieńce pojawiają się na mojej twarzy.
- Mamo!- również zaczęłam się śmiać.
- Słucham?
- Nie zawstydzaj mnie!- krzyknęłam nadal się śmiejąc.- Już wystarczy, że Malik dość często mi to robi.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, za tak krótki rozdział, ale nie miałam w ogóle pomysłu co pisać. :/ Mam nadzieje, że się nie obrazicie na mnie, za ten beznadziejny rozdział. Kolejne będą lepsze. A tak poza tym to chciałabym was kolejny raz zaprosić na swojego kolejnego bloga. (Prowadzę go z Martą) http://dark-story-with-one-direction.blogspot.com Ja pisze jako Scarlett, a Matra jako Chloe. :)
Kocham was, Nika. xx
Pff... Znowu pierwsza xD Like a boss :D ~T
OdpowiedzUsuńTeraz tradycyjnie mój komentarz xD
OdpowiedzUsuńOgólnie to super wspaniały itd. Nie musze już pisać, bo wiesz co o tym sądze, prawda? :D Wcale nie taki krótki, ale nie ma co sie rozpisywać :P Opinie na temat całego bloga już wyrażałam, a co do tego rozdziału, to nie mam jak się rozpisać, chociaż jest wystarczająco długi :P Znam to uczucie braku weny :3 I to chyba tyle i tradycyjnie prosze o odpowiedź chociaż nie ma co odpowiadać :D
Twój tata już wrócił? Bo jestem ciekawa jak na to zareagował - życzenia od jakiejś obcej dziewczyny xD (mnie).
PS PS Znowu czekałam i sprawdzałam co minute O.o Polecisz psychologa?
Pozdrawiam i życze weny xD
Tępota
Ten komentarz miał być krótki jakby co xD
Przyjechał wczoraj, ale jakoś nie było okazji mu tego pokazać. xD haha Pokaże mu to dzisiaj jak wróci z pracy. :P
UsuńFantastyczny co z tegic że krótki. Wcale nie jest beznadziejny. Kocham to opowiadanie ii ciebie zresztą też. Pozdrawiam i weny życZę:-*
OdpowiedzUsuńI tak jest fantastyczny ! :D
OdpowiedzUsuńOkey. A wiec:
OdpowiedzUsuń-rozdzial krotki, ale to nic. Poprawisz sie w nastepnych. Hahhahahh ;))
- mimo ze krotki, to cudoownh! :*
-ciekawe jak Mags bedzie sie czula i wgl przez ten msc. XD
- zastanawia mnie tez fakt czy ktoras strona nie zdradzi sie, no np: mels zdradzi Zayna albo Zayn- Mels. XD
-wez kurde co ja pierdole wtf? o_O
Zycze ci weny i pozdrawiam! ;* <3
@luvmyniallers
boski :*
OdpowiedzUsuńWow jak ja dawno tu nie bylam. Umilasz mi czas w chorobie :D. Nic sie nie zmienilo na tym blogu.... chociaz nie, zmienila sie 1 rzecz. Rozdzialy sie zmienily. Kazdy nastepny coraz lepszy ;).
OdpowiedzUsuńChociaz krotki to bardzo fajnie ci wyszedl ten rozdzial. Czekam na nn.
Jane<3
Wow super <3
OdpowiedzUsuń<33
OdpowiedzUsuńBOSKI ! *-*
OdpowiedzUsuńOj Nika, Nika. Nie doceniasz się! Ty zawsze piszesz siudfhsdjsvcnsidufrfoweifzoidj rozdziały, i NIGDY nie są nudne! <3
OdpowiedzUsuńDaaaalejjj.. meeega jak zawszeee <33
OdpowiedzUsuńCiekawe czy wytrzymaja bz siebie miesiac?? Super rozdzial czekam na nn;)
OdpowiedzUsuńPiękny rozdział ♥ Nawet się popłakałam :'c Masz wrażliwą fankę XD
OdpowiedzUsuńNie ważne że rozdział był krótki, strasznie mi sie podobał.
Czekam na nn :)
Zaczełam dopiero nie dawno go czytać i uważam, że ten blog jest cudowny :) a rozdział świetny tylko boje się, że teraz będą trochę smutne rozdziały. Mam nadzieje,że się mylę ;)
OdpowiedzUsuńTo co zawsze :3 czyli genialny rozdziaal <3
OdpowiedzUsuńgeniusz !!!
OdpowiedzUsuńWreszcie pogadała z mamą
^^ Teraz tak kolorowo a później drama? Ta dziwlka Lily czy ktoś tam przyjdzie do Meg?! O Kurwa to by była bajera! Rozdział zajebisty ^^
OdpowiedzUsuńświetny :*** czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńKrótki...
OdpowiedzUsuńAle i tak jest super.
Super rozdział! Jak najszybciej dodaj następny! :P Powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńKola ;D
Genialne <3
OdpowiedzUsuń~D.
Komentarz - Tak żebyś wiedziała że czytam <3 *.*
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do nagrody Liebster Award :) Więcej na: http://magiczna--szkola.blogspot.com :DD
OdpowiedzUsuńHahaha końcówka rozwalająca xD ale super :33 czekam na kolejny rozdział :3
OdpowiedzUsuńWow!!! Dalej dalej dalej. . . Powodzonko w pisaniu. Czekam na nexta. ;)
OdpowiedzUsuń=^.^= Kicia : *
Na początku płakałam :') To było słodkie <3 Szkoda że on wyjechał. Mam nadzieję że żadne z nich nic w tym czasie nie wyrobi :/
OdpowiedzUsuńZapraszam! :D http://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/
Kd rozdział?
OdpowiedzUsuńJaki beznadziejny?! ŚWIETNY! :D
OdpowiedzUsuńAnn:)
Cudowny! Znalazłam bloga dopiero teraz ale jest cudowny. Nie mogę sie doczekać nexta i późniejszych nextów!!!! Jestem ciekawa co będzie w następnym!!!!!! No a końcówka? Normalnie brzuch mnie boli i pozdro z podłogi!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń"Mamo nie zawstydzaj mnie! Wystarczy juz ze Malik czesto to robi.." Kocham<3<3<3<3<3<3<3<3 Zajebiocha sjarbie :)
OdpowiedzUsuń