Zeszłam
powoli po schodach na dół. W salonie siedział Zayn z moim wujkiem. Rozmawiali o
czymś. Gdy weszłam do salonu wujek od razu skierował swój wzrok na mnie.
Podeszłam do niego bliżej. Usiadłam obok niego nakapanie. Położyłam obie swoje
ręce na jego prawym przed ramieniu. Swój policzek oparłam na jego ramieniu.
Oboje nie potrafiliśmy zebrać się na odwagę by cokolwiek powiedzieć. Nie
potrzebne były słowa żebyśmy się zrozumieli.
-
Zostaniesz z nami?- pytając podniosłam głowę by spojrzeć na jego twarz. Widniał
na niej delikatny zarys uśmiechu.
-
Jeżeli tylko chcesz.- tata odpowiedz mi wystarczała.
-
Przepraszam.- powiedzieliśmy w tym samym czasie. Wywołało to u nas obojga
śmiech.
-
Przepraszam za moje zachowanie, ale pewne osoby doprowadziły mnie dzisiaj do
płaczu.- skrzywiłam się na wspomnienie tego wydarzenia.
-
Nie powinienem dawać ci tego zdjęcia. Nie przemyślany prezent.
-
Nie mów tak. Bardzo dziękuje za prezent.- przez moją głowę przetoczyło się
kilka wspomnień. Wszystkie były dla mnie strasznie cenne. Ciężko westchnęłam na
myśl że to tylko wspomnienia.
-
Idź spać. Jutro będziemy mieć mnóstwo czasu na rozmowę.- pokiwałam głową.
-
Dobranoc.- powiedziałam wychodząc z salonu.
*Następnego
dnia*
Głośno
parsknęłam śmiechem.
-
Masz racje. Muzyka jakiej słucham jest debilna w porównaniu z twoimi
piosenkami.- do kuchni wszedł zaspany Malik.
-
Witamy pana!- powiedział pochmurnie wujek.
-
Może mu zaśpiewasz swój nowy kawałek.- zaproponowałam. Już po chwili mogłam
usłyszeć jak wujek śpiewa piosenki typu ‘’puszek okruszek.’’
-
Znam to! Często puszczają to w radio.- zażartował Zayn i zaczął wspólnie z
wujkiem śpiewać. Zaczęłam się z nich śmiać.
-
Stwórzcie zespół. Mam nawet idealną nazwę ‘’Mały i większy puszek’’.- tym razem
wszyscy zaczęliśmy się śmiać. W całym domu rozdźwięczył się dzwonek do drzwi.
Usłyszałam że ktoś poszedł otworzyć.
-
To ty nie chcesz należeć do zespołu?- zapytał zdziwiony wujek.
-
Podaruje sobie. Chyba lepiej dwóch debili w zespole niż trzech.- pokazałam im
język.
-
Też racja.- zaśmiał się Zayn. Do kuchni wszedł James.
-
O hej!- przywitałam go uśmiechem.- Wyleciało mi z głowy że miałeś przyjść.- Zayn
głupkowato się zaśmiał.
-
Każda wymówka jest dobra.- powiedział pod nosem. James zmierzył Zayna wzrokiem.
Dopiero teraz dostrzegłam że Zayn stał w samych spodenkach. Uwag Jamesa
przykuły tatuaże mulata.
-
Fajne tatuaże.- powiedział z ironią w głosie.
-
Dzięki.- Zayn szeroko się uśmiechnął, a zaraz potem wróciła jego poprzednia
mina. Chyba się nie polubili. Czemu mnie to nie dziwi? Postanowiłam zapanować
nad tą sytuacją z zabrałam Jamesa do swojego pokoju. Usiedliśmy naprzeciwko
siebie na łóżku.
-
Sorry, że jeszcze jestem w piżamie, ale nawet nie zdążyłam się przebrać.- James
się uśmiechnął.
-
O czym chciałaś pogadać?- zapytał. Opowiedziałam mu o całej sytuacji która
zdarzyła się wczoraj.- Radził bym ci pogadać z ta całą Sandy. Zawsze lepiej
jest z kimś pogadać niż od razu osądzać.- pokiwałam głową.
-
Może masz racje. Pogadam z nią tylko już nie dzisiaj. Dzięki że mnie
wysłuchałeś.- uśmiechnęłam się.- Tak w ogóle to mało co o tobie wiem. Opowiedz mi
coś o sobie.
-
Uwierz że nie chcesz tego słuchać. Za bardzo stracę w twoich oczach.- zaśmiał
się.
-
Nie stracisz.- chłopak westchnęła.
-
Skoro chcesz wiedzieć to ci już powiem. Kiedyś miałem małe problemy. Nie tylko
z prawem, ale i narkotykami. To już przeszłość więc nie ma co wspominać. Teraz
ty coś powiedz o siebie.
-
Tu też nie ma co opowiadać.- skrzywiłam się.
-
Kim w ogóle jest Zayn? to twój brat czy jak?- zapytał. Zaśmiałam się.
-
W żadnym wypadku. Zayn jest synem mojego ojczyma. Tymczasowo u nas pomieszkuje.
Nie cierpimy się co pewnie już dawno odkryłeś sam.- odpowiedziałam na jego
pytanie.
-
Przed chwilą nie było tego widać.- zauważył.
-
To chwilowe. Na ogół przynajmniej raz dziennie się kłócimy. Nie mówiąc już o
docinkach.- wyjaśniłam. Telefon Jamesa zaczął dzwonić. Chłopak odebrał i przez
chwile z kimś rozmawiał.
-
Sorry, ale musze już spadać. Brat mnie potrzebuje.- zaśmiał się.
-
No trudno. Kiedy indziej pogadamy.- uśmiechnęłam się i odprowadziłam go do
drzwi.- Malik naucz się wreszcie normalnie zachowywać!- krzyknęłam zmierzając
do salonie. Gdy zobaczyłam kto siedzi w salonie od razu się zatrzymałam,
obróciłam i ruszyłam kierunku swojego pokoju. Usłyszałam tylko za sobą śmiechy.
Jak zwykle zrobiłam z siebie idiotkę. W salonie siedział Zayn z dwoma kolegami,
a ja weszłam tam w samej piżamie. Na moich policzkach pojawiły się czerwone
wypieki.
*Oczami
Zayna*
Reakcja
Maggie gdy weszła do salonu była komiczna.
-
Mmm chyba się tu przeprowadzę.- Harry jak zwykle tylko o jednym.- Ty ją taką
dziennie oglądasz?
-
Nawet nie wiesz jaka ona jest naprawdę…
-
Seksowna?- Harry poruszył zabawnie brwiami.
-
Wkurzająca.- dokończyłem przerwane mi zdanie.
-
Niall, zgodzisz się ze mną?- zapytał loczek. Niall spojrzał na niego karcącym
wzrokiem, a następnie spojrzał w kierunku wejścia do salonu. Mój wzrok podążył
za jego wzrokiem. Stała tam księżniczka.
-
Długo tak stoisz?- zapytałem ją.
-
Chwile.- odpowiedziała z głupim uśmiechem.- Przyszłam tu żeby was przeprosić za
moje ostatnie zachowanie. Normalnie się tak nie zachowuje, ale sami rozumiecie
przy Zaynie inaczej się nie da.- co to miało znaczyć? Zmarszczyłem czoło. Po co
udaje niewiniątko? Przecież wszyscy wiedzą jaka jest naprawdę.
-
To kolejna gra?- spytałem unosząc jedną brew do góry. Dziewczyna zmarszczyła
czoło.
-
Trudno zrozumieć że mi wstyd za ostatnie zachowanie? Zresztą ty sam powinieneś
przeprosić Jamesa. Zachowujesz się jak jakiś idiota.
-
I kto to mówi. Poza tym to on zaczął. Ja się tylko broniłem.- uśmiechnąłem się.
-
Zachowujesz się jak jakieś rozwydrzone dziecko.- mówiąc to obróciła się i
wyszła. Obaj moi przyjaciele zaczęli się śmiać.
-
Nadal sądzicie że jest niewinna?- zapytałem. Oni tylko pokiwali głowami nie przestawiając
się śmiać. ciężko westchnąłem. Nawet moich przyjaciół przekabaciła na swoją
stronę.
*Oczami
Maggie*
Usiadłam
na łóżku. Położyłam sobie na nogach laptopa. Weszłam na kilka stron. Po jakichś
dziesięciu minutach samotności, ktoś zapukał do moich drzwi.
-
Proszę!- powiedziałam. W pokoju pojawił się kolega Zayna. Zmarszczyłam czoło.
-
Czego chcesz chłopcze w lokach?- zapytałam nadal patrząc na laptopa. Nie dało
się nie dostrzec uśmiechu na ustach chłopaka.
-
Jestem Harry.- przedstawił się. Podniosłam wzrok żeby na niego spojrzeć.
-
Maggie.
-
Ładne imię.- powiedział, a w jego policzkach pokazały się małe zagłębienia.
-
Dzięki.- trochę się zmieszałam.- Nadal nie wiem po co tu przyszedłeś.- chłopak
rozejrzał się po pokoju, a następnie podszedł do mojego łóżka. Wziął do ręki
mój telefon. Zmarszczyłam czoło. Chłopak wpisał czyjś numer, a następnie gdzieś
zadzwonił. Okazało się że zadzwonił sam do siebie.
-
Zayn nie chciał mi dać twojego numeru, a wiedziałem że ty sama tez mi go nie
dasz. Tak więc sam sobie go wziąłem.- w jego policzkach znowu pokazały się dołeczki.
-
To nie znaczy że mam zamiar odpisywać ci na smsy, albo odbierać od ciebie
telefony.
-
O to zbytnio się nie martwię.- oddał mi telefon i wyszedł z pokoju.
*Oczami
Zayna*
Harry
zszedł po schodach uśmiechnięty.
-
Nie wieże, że ci dała numer.- powiedziałem do chłopaka.
-
A dała, dała. Nawet nie musiałem się zbytnio wysilać.- uśmiechnął się i usiadł
na fotelu. Niall uniósł jedna brew i na mnie spojrzał. Widać nie tylko ja w to
nie wierze. Harry pokazał nam numer księżniczki. Faktycznie to jej numer, ale
coś mi się nie chce w to wierzyć, że tak szybko mu go dała.
-
My będziemy się już zbierać.- oznajmił Niall i obaj wstali.
Księżniczka
siedziała w kuchni z wujkiem i o czymś zawzięcie z nim dyskutowała. Wszedłem do
środka i oparłem się o blat.
-
Nie wieże że jesteś aż tak głupia że dałaś Harryemu swój numer.- powiedziałem
do niej.
-
Po pierwsze nie twój interes, a po drugie sam sobie wziął.- czyli jednak Harry
tak łatwo nie zdobył jej telefonu. Zaśmiałem się pod nosem i opuściłem kuchnie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak
widzicie napisałam kolejny rozdział. ;P Mam nadzieje że się podoba. ;>
Harry genialny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział;*
Boskie<3 Czekam na nexta!
OdpowiedzUsuńHARRY, AHRRY, HARRY :D
OdpowiedzUsuńGenjalny rodzial ;)!
Bardzo się spodobał, jak każdy zresztą! Ubóstwiam to opowiadanie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam. *.*
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie.. ;D
OdpowiedzUsuńI ciekawe co Harry zrobi gdy ma już jej numer. <3
I czy przeszłość Jamesa będzie gdzieś nawiązywać w kolejnych rozdziałach ? Hmm..
I nagle zniknął miły Zayn, więc mamy 'prawdziwego' z powrotem . Yhmm.
Rozdział fajny, czekam na nn <33
/ Magda
Jak zawsze świetny
OdpowiedzUsuńWow. rozdział zajebisty. czekam an nn<3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Ciekawa jestem co Hazza kombinuje. Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńWeny życzę :*
Świetnie. Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej. Te sprzeczki Zayna i Maggie są słodkie. Chciałabym, żeby byli parą.
OdpowiedzUsuńWeny ;*
Natalie Malik.
Zapraszam do mnie:
www.4-ever-be-yourself.blogspot.com
Kocham *,*
OdpowiedzUsuńHm... Interesujące. James zjawia się w każdej sprawie w której Maggie Go potrzebuje. Jestem ciekawa czy jest taki bezinteresowny czy może coś knuje ? Jakoś nie wierzę że jest taki idealny bo każdy ma jakieś wady więc coś z nim też musi być. Strasznie mnie zaitrygowała jego postać.
OdpowiedzUsuńPoza tym pozostaje kwestia Sandy naszej "wspaniałej przyjaciółki" i Dana równie "wspaniałego chłopaka".
Czekam na next
Życzę weny i pozdrawiam/ Julie ;***
Super <3 uwielbiam harrego <3 ciekawa jestem co będzie dalej więc z niecierpliwością czekam na next ;) pozdrawiam i weny życzę ;*
OdpowiedzUsuńBoooooskie :3 Czekam na next :D pozdrawiam ;Julss
OdpowiedzUsuńŚwietny! *.* Czekam na nn. ;)
OdpowiedzUsuńawww.. czekam na następny
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!!! Czekam na nexta:)
OdpowiedzUsuńdaleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej !
OdpowiedzUsuńSwietny.pisz dalej prosze
OdpowiedzUsuńDaaalej *-*
OdpowiedzUsuńWlasnie kiedy dodasz dalej? :)
Ooooo :D Now3y wyglad booga.. i like this :)
OdpowiedzUsuńRozdzal super i z niecierpliwoscia czekam na next c;
Czekam na kolejny. :D
OdpowiedzUsuńKolejny ... Proszeee
OdpowiedzUsuńLaska ja cię prosze zeby Zayn się z nią ożenił kiedyś w tym opowiadaniu.
OdpowiedzUsuńRozdział super.
Hazza na pewno coś knuje.
No i mam nadzieje że Zayn jest tak na prawde w Maggie zakochany,a Hazza będzie tylko romansem :-P