Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

środa, 18 grudnia 2013

Rozdział 24

*Następnego dnia*

*Oczami Maggie*

Jutro jedziemy nad jezioro, a ja tak jakby pokłóciłam się z Zaynem. Nie chciałam mu tego mówić. Mam teraz straszne wyrzuty sumienia. Zachowałam się jak idiotka. Nie powinna mu tego mówić. Przecież nawet tak nie sądziłam. Powinnam go przeprosić, ale zrobię to jutro. Muszę teraz pogadać z Jamesem. Wybrałam numer bruneta, ale nie odbierał. Siedziałam więc i zastanawiałam się co się z nim dzieje? Obracałam sobie telefon w dłoni. Jest na mnie zły po imprezie? Zayn tak na niego naskoczył, że miałby powód. Sama nie wiem. Chciałam jeszcze raz zadzwonić do Jamesa, ale wpadłam na lepszy pomysł. Zamiast do Jamesa wykonałam telefon do jego brata, Toma. Po trzech sygnałach chłopak odebrał, co mnie bardzo ucieszyło.
- Hej Tom!- przywitałam go entuzjastycznym głosem.
- O cześć Maggie!
- Jest może koło ciebie James?- spytałam od razu.
- Nie.- odpowiedział, ale zaraz dodał.- Poszedł chyba do parku.
- Dziękuje. Bardzo mi pomogłeś. Mam u ciebie dług.- uśmiechnęłam się.
- No ja myślę.- zaśmiał się. Pożegnałam się z Tomem i poszłam do parku.

Rozglądałam się dookoła szukając bruneta. Nigdzie go nie wiedziałam. Poszłam do końca alejki. Tam również go nie dostrzegłam. Zaczęłam się dokładniej rozglądać i wreszcie natrafiłam na chłopaka. Siedział na ławce. Miał oparte łokcie na kolanach i zawzięcie wpatrywał się w swój telefon. Czyli jednak wiedział że dzwoniłam. Powoli podeszłam do ławki na której siedział. Stanęłam naprzeciwko niego. Chłopak po chwili uniósł do góry głowę. Spojrzał na mnie, ale gdy dostrzegł że to tylko ja spuścił głowę. Znowu wpatrywał się w swój telefon. Wplotłam palce w jego włosy i przechyliłam jego głowę tak by na mnie spojrzał.

- Czemu się nie odzywasz? Wczoraj do ciebie pisałam, a dzisiaj dzwoniłam.- chłopak cofnął swoją głowę i moje palce nie były już w jego włosach. Stanął na równe nogi. Podniosłam głowę do góry. James był ode mnie troszkę większy, więc by spojrzeć na jego twarz musiałam unieść trochę głowę. Brunet miał obojętną minę.- Spytałam o coś.- przypomniałam mu. James westchnął. Chciał coś powiedzieć, ale w ostatniej chwili się powstrzymał. Uniosłam jedną brew.- Skoro nie chcesz odpowiedzieć na to pytanie to odpowiedz na następne.- chłopak wyczekująco na mnie patrzył.- O co się na mnie obraziłeś?- James zacisnął usta w cienką linię. Od kiedy tu stoję nie słyszałam ani razu jego głosu. Bolało mnie to, bo nie wiedziałam dlaczego tak jest. Spojrzenie chłopaka znalazło się gdzieś nad moją głową.- Więc?- kontynuowałam, przypominając mu tym samym że nadal czekam na odpowiedz.- Jay?- czasami tak zdrabniałam jego imię. Brunet spojrzał na mnie wkurzonym wzrokiem.
- Chcesz wiedzieć o co chodzi?! Proszę bardzo!- podniósł swój głos. Powiedział to prawie sycząc.- Zayn!- to imię obiło się echem po mojej głowie. James zacisnął swoją szczękę, ale zaraz ją z powrotem poluźnił. Powiedział kolejne niemiłe rzeczy.- Każe ci wybierać!- zrobił małą przerwę, przed kolejnymi słowami.- Ja albo on!- jego oczy były rozwścieczone. Chwyciłam jego rękę, ale szybko ją wyrwał.
- Jay…- chciałam zacząć mówić, ale chłopak szybko mi przerwał.
- Ale oczywiście tego nie zrobię.- powiedział trochę ciszej niż wcześniejsze słowa.- Wiem ile dla ciebie znaczy ten śmieć.- przeczesał palcami swoje włosy, a następnie kolejny raz na mnie spojrzał.- Jesteś dla mnie ważna. Szkoda że ja nieznaczne dla ciebie tyle co ty dla mnie. Jestem dla ciebie zwykłym Jamesem do którego możesz przyjść się wyżalić. Nikim więcej.- przymknął powieki. Poczułam jak ściska mi brzuch. Nie mogłam patrzeć i na dodatek tego słuchać.
- O co ty wygadujesz?!- spytałam z pretensjami.- Jesteś dla mnie cholernie ważny, idioto. Jesteś częścią mojej rodziny.- objęłam chłopaka, ale nie odwzajemnił tego. Wręcz mnie od siebie odsunął. Zanim zdążyłam zareagować James po prostu sobie poszedł. Zrobiło mi się słabo. Jak on może mówić że nic dla mnie nie znaczy? Usiadłam na ławce i schowałam w dłoniach swoją twarz. Spędzając czas z Zaynem, James czuje się odrzucony. To działa w dwie strony. Jestem pomiędzy młotem, a kowadłem. Czego bym nie zrobiła i tak będzie źle. Najgorsze jest to że jutro jadę nad to głupie jezioro. Z Zaynem.

*Oczami Zayna*

Wybrałem numer Lily. Po kilku sygnałach dziewczyna odebrała.
- Hej Zayn!- odezwał się jej uwodzicielski głos. Przewróciłem oczami.

- Cześć! Jutro wyjeżdżam i nie będzie mnie przez jakiś czas.- zacząłem, ale dziewczyna szybko mi przerwała.
- Gdzie wyjeżdżasz?- tak jakby teraz to miało największe znaczenie. Postanowiłem kontynuować i zbyć jej pytania.
- W każdym bądź razie gdybyś czegoś potrzebowała dzwoń do chłopaków. Obiecali ci pomóc.- może i oni jeszcze o niczym nie wiedzieli, ale na pewno się zgodzą.
- Dziękuje. Więc gdzie jedziesz?- ponowiła pytanie. Tak jakby fakt że wyjeżdżam był najważniejszy.
- To bez znaczenia. To na razie.- pożegnałem się i odłożyłem telefon na stół. Wszedłem do kuchni. Byli tam chłopaki. Niall i Liam akurat wrócili z zakupów.
- Mam do was prośbę.- zacząłem, ale Liam mi przerwał.
- Widzieliśmy Maggie.- oznajmił. Już miałem go opieprzyć że mi przerywa, ale gdy padło imię brunetki szybko zainteresowałem się jego słowami.
- Gdzie?- spytałem.
- Wracaliśmy z zakupami. Była w parku z tym kolesiem z którym kłóciłeś się pod klubem.- wyjaśnił Niall.
- Kłócili się. Bynajmniej tak to wyglądało.- dodał Liam. Widocznie Maggie nie tylko ze mną się pokłóciła. Nawet z Jamesem. Chciałem udawać że mnie to nie obchodzi i wróciłem do swoich słów.
- Mam do was prośbę. Jutro wyjeżdżam. Gdyby Lily do was zadzwoniła to jej pomóżcie.- usłyszałem śmiech Louisa. Spojrzałem na niego i uniosłem jedną brew.
- Z pewnością. Nigdy byśmy jej nie odmówili.- powiedział w sarkazmie. Harry również zaczął się śmiać.
- Pomaganie zołzie zawsze na pierwszym miejscu.- powiedział całkiem normalnym głosem Niall. Chłopaki kiedyś lubili Lily, ale gdy dowiedzieli się o ciąży trochę to się zmieniło.
- Dzięki chłopaki.- uśmiechnąłem się.- Zawsze można na was liczyć.- wiedziałem że i tak i tak by jej pomogli. Wyszedłem z kuchni i poszedłem do siebie. Chyba czas spakować swoje rzeczy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I rozdział gotowy. Miałam dodać jutro, ale się poświęciłam. Jak obiecałam dzisiaj to dzisiaj. ;P

Nie zapomnijcie o komentarzach! ;3

45 komentarzy:

  1. Booooski! Pierwsza ♥♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz lepsze! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajny ...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. OŁ SZIT. MADA FAKA ... BOSZEE... NEXT <3
    ZGON <3 ZGON <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Omnomnom.. Mógłby być dłuższy, ale i tak jest boski. :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że taki krótko ;//
    No no, mam nadzieję, że Maggie będzie nad tym jeziorem porządnie Zayna przepraszać XD
    Trochę zdziwiło mnie Jamesa...nie powinien kazać jej wybierać :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kazał jej wybierać. Powiedział że tego nie zrobi bo wie co czuje do Zayna ;P

      Usuń
  7. Jak zwykle świetnie chociaż szkoda że taki krótki

    OdpowiedzUsuń
  8. ON JEST BOSKI !! <3
    jejunciu ^^ Kocham toooo nooo xD
    Eyyyyy... James zabujał się w Maggie ? o.O
    łoo w dupe... :/
    Kurcze... miałam nadzieję, że Zayn pójdzie do Mag, do parku :(
    No ale nic xd
    ważne, że jadą nad jezioro ^^ xD i ona ma go przeprosić :p Lol już chcę to przeczytać!!! <333
    Krótki ale jaka treść!! :) Zajebisty jednym słowem :*
    Niunia, czekam na następny rozdział i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy od tego ;**** Życzę duuuuuuuuuuużo weeeeny <33

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam Na next a sam fakt że bd czekała 2tyg to umieram jadę do Londynu jutro więc mam nadzieję że ich spokam szanse są małe :( :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czekam na jakąś akcje nad jeziorem ;) Weny życzę ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę doczekać się tego Jeziora... :3 Jaram się... XD Czekam na nn. :*
    http://secretive-girl-fanfiction.blogspot.com/ - Zapraszam bardzo serdecznie. <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej, rozdział w urodziny :D Hehe, jest fajny i cieszę się, że pokłóciła się z James'em, jakoś go nigdy nie lubiłam XD
    Czekam na 25! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach,już nie mogę się doczekać tego wypadu nad jezioro :) Nie lubię Jamesa i fajnie że się pokłócili :P Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Rose mieszka z dziadkami, na ogół jest spokojną dziewczyną z manierami, jej przyjaciółka to jej totalne przeciwieństwo ale mimo to uwielbiają się, po jednej imprezie, po jednym spotkaniu życie spokojnej nastolatki obraca się o 180 stopni, w każdej chwili natomiast ma wsparcie dziadka i babci....
    Chłopak - odmiana rzeczownika imprezowicz, on, zawraca jej w głowie tak by myślami nie była gdzie indziej niż obok niego... problem polega w tym że nie wie czy jest w stanie poświęcić jemu swoje poukładane jak dotąd życie... Jej historia to czysty bałagan,
    Zapraszam na : http://promised-to-love-me-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mrrauł <3 Dawaj next'a :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejku myślałam że tamten będzie najlepszy ale się myliłam :)
    Świetny ♥ czekam z niecierpliwością na następny :D
    Ale się dzieje James chyba zakochał się w Maggie ♥
    Jak słodko ;)
    Ciekawe jak Zayn będzie się zachowywał na tym wyjeździe ;D
    I myślę że Maggie jakoś pogodzi tą sytuację z Zaynem i James'em żeby nie było spięć ;P
    Ale będzie też ciekawie jak tego nie zrobi ^^
    Życzę dobrej weny i Pozdrawiam xx ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem mile zaskoczona, że tak szybko pojawił się rozdział ^^ Bardzo mi się rozdział spodobał szkoda , że Zayn pokłócił się z Maggie ;/ Już nie mogę się doczekać ich wspólnych chwil nad jeziorem :D Czekam na nexta ! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Genialny rozdział! Next, please!
    Kola ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Genialny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  20. rozdział świetnyy <3 czekam na następny <33 kocham cię ;**

    OdpowiedzUsuń
  21. Zostałaś nominowana do L.A
    Więcej na
    http://horrific-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  22. Zoe bedzie miala wypadek, albo cos. I wtedy sie zacznie pieklo :o ejjć moge miec takie pytanko... Czy w swieta bedziesz dodawala czesciej? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jeszcze ;P Zobaczy się czy będę potrzebna mamie ;>

      Usuń
  23. Przepięknie ;3

    *~*~*
    (lekki spam)
    WAŻNE ! Jak pewnie wiecie, niedługo święta.Fani opowiadań Dominiki mogą się popisać. Wymyśliłam, żeby dać jej PREZENT.Nie rzecz, ale polega to na tym, że komentujemy jak najbardziej się da każde jej opowiadanie.Damy jej nie tylko wenę, ale i uśmiech Prosiłabym, aby każdy się zaangażował
    Wesołych!
    /K

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny rozdział! ♥

    [spam]
    ZWIASTUNOWNICA
    Chcesz żeby Twój blog miał wyłasny, niepowtarzalny zwiastun?
    Zwiastunownica to miejsce dla Ciebie!

    Zapraszamy!
    http://zwiastunownicaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Zostałaś nominowana do Libster Award :) Więcej informacji na blogu

    http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. omggggggggg! Uwielbiam twoje opowiadanie! Masz OGROMNY talent *-*
    W wolnym czasie zapraszam na mój blog: http://story--of-my--life.blogspot.com/ i na blog mojej przyjaciółki: http://never-be-well.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne opowiadanie, masz talent :DD


    Minęły 74 lata, a ta jedna osoba wciąż żyje. Osiemnastoletnia Victoria Chambers widzi go jako nastoletniego siebie. Jest ciekawa wielu rzeczy : dlaczego tylko ona może go zobaczyć, co on ukrywa przed nią, i jak to możliwe, aby zakochać się do szaleństwa w ... duchu?

    Serdecznie zapraszam Cię na http://the-last-goodbye-tlumaczenie.blogspot.com/ :) Mam nadzieję, że wyrazisz tam swoją opinię :)

    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nominowałam cie do Liebster Awards, po pytania zapraszam do mnie :)
    http://stay-strong-lovato.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedy następny

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajnie by było gdyby nad jeziorem sie troszke pokłócili na dworzu wieczorem i zayn wbiegł do domu i zakluczył drzwi i poszedł spać a mag w samej położyła sie na dworzu bo nie mogła wejść i zasnęła a w nocy zayn obudził się i zahaczył że meg nie ma pobieg na dwór a ona zmarznięta śpi, przytulił ją żeby ją ocieplić zaopiekował sie nią i to by było Słodkie. Kocham twój blog sam nie pisze nie umiem ale zachecam do skorzystania z tego pomysłu plose ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny pomysł. Może wykorzystam, ale się zobaczy jak wszystko się potoczy. ;P

      Usuń