Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

sobota, 28 grudnia 2013

Rozdział 26

Kursywa – wspomnienia

*Następnego dnia*

*Oczami Maggie*

Włożyłam spodenki, top i szarą bluzę. Spięłam włosy w koński ogon i wyszłam z pokoju cicho zamykając drzwi. Włożyłam trampki, a następnie wyszłam na świeże powietrze.
Dzisiaj na plaży było mało ludzi. Pogoda od wczoraj się pogorszyła. Usiadłam na piasku. Przyciągnęłam kolana pod klatkę piersiową i objęłam je rękami. Patrzyłam jak wiatr rozwiewa piasek, tworząc gładką powierzchnie. Na piasku nie było widać żadnych odcisków nóg czy czegokolwiek innego. Nabrałam do ręki trochę ziarenek, a następnie zamknęłam w pięści. Uniosłam wyżej rękę i zrobiłam mały otwór by piasek mógł wychodzić. Patrzyłam jak piasek powoli z powrotem spada na ziemie. Wkopałam ręce w zimny piasek. Przez chwile tak siedziałam, po czym otrzepałam dłonie i wstałam na równe nogi. Ruszyłam w stronę porośniętego drzewami wzgórza. Idąc kopałam piasek. Zrobiłam kilka kroków i usłyszałam że ktoś za mną biegnie. Obróciłam głowę i zobaczyłam szatyna o brązowych oczach. Zatrzymałam się i czekałam aż do mnie dobiegnie. Nie trwało to długo. Gdy Zayn już stał obok mnie ruszyłam w kierunku wzgórza. Zayn szedł obok mnie. Słyszałam jak ziaje.
- Kondycja palacza nie pozwala na zbytni wysiłek?- uniosłam jedną brew i spojrzałam na swoje nogi. Malik nie odpowiedział na moje pytanie, co wywołało delikatny uśmiech na mojej twarzy.

Dostrzegłam pod jednym drzewem wielki kamień. Poszłam w tamtym kierunku. Oparłam się o kamień i spojrzałam na szatyna. Chłopak podszedł do mnie i stanął naprzeciwko mnie. Zbliżył swoją twarz, chciał mnie pocałować. Widząc to podciągnęłam się na rękach i usiadłam na kamieniu. Był zimny, ale nawet wygodny. Spojrzałam na twarz Mulata. Na jego ustach widniał zadziorny uśmiech.
- Tak właściwie to chce z tobą pogadać.- oznajmił opierając się obok mnie o kamień tak samo jak ja wcześniej. Zaczęłam bawić się palcami. Wpatrywałam się w nie jakby były ciekawym obrazem. Słuchałam co Malik ma jeszcze do powiedzenia.- Powiedz mi co się stało z twoim tatą. O co chodzi z tą bransoletką?- spojrzałam na swoją rękę upewniając się czy na pewno nadal tam jest. Była. Przejechałam po niej palcem, nie podnosząc wzroku.
- Jesteś jedenastoletnim dzieckiem. Twoim autorytetem jest ojciec. Kochasz go najbardziej na świecie. Nagle z dnia na dzień podsłuchałeś rozmowę rodziców.

Tata siedział na krześle i miał ręce na głowie. Patrzył w ziemie i rozmawiał z mamą.
- Jestem chory, rozumiesz?- powiedział roztrzęsiony głos ojca. Mama zakryła sobie dłonią usta i zaczęła płakać.- Mam raka.
- Wyjdziesz z tego.- powiedziała.
- Nie wyjdę.- jego spokojny głos był dobijający. Schował swoją twarz w dłoniach.

- Twój ojciec ma raka. Do końca nawet nie wiesz co to, bo jesteś dzieckiem. W ułamku sekundy twoje życie się rozpada. Za każdym razem gdy widzisz swoją mamę, płacze. Po jakimś czasie wywożą cię do babci, żebyś na to wszystko nie patrzył.- opowiadałam dalej, cofając myśli do tamtych wydarzeń.

- Chce do taty!- załkałam leżąc w łóżku. Babcia głaskała mnie po głowie próbując jakoś uspokoić. Łzy z moich oczu wylewały się falami.- Chce do taty!- krzyczałam. Babcia w końcu odpuściła i zawieźli mnie z powrotem do domu.

- Każdego dnia gdy tylko wstałam szłam do pokoju rodziców sprawdzić czy nadal tam jest.
Przytulałam go z całej siły i nie chciałam puścić.- z mojego oka wypłynęła samotna łza, która skapnęła na moje gołe udo.- Gdy kładłam się spać modliłam się o ojca. Prosiłam Boga by mi go nie zabierał. Rodzice mówili że tata wyzdrowieje. Co mieli powiedzieć dziecku? Gdy pogorszył się jego stan…- kolejne łzy skapywały na moją nogę.- było tylko gorzej. Po śmierci ojca… wszystko się zmieniło. Cały czas płakałam. Chodziłam nawet do psychologa. Przestałam mówić. Mama nie dała sobie z tym wszystkim rady. Zamknęła się tak samo jak ja. Z nią jednak było gorzej. Przeprowadziła się do nas babcia z dziadkiem. Moje życie przeistoczyło się w koszmar. Co do bransoletki. Dostałam ją od taty na ostatnie urodziny z nim. Od tamtej pory nie ściągam jej z ręki. Nie świętuje urodzin. Dostaje prezenty, ale to już nie to samo co kiedyś. Gdy mama poznała Josha wreszcie zaczęła żyć. Była szczęśliwa. Gdyby nie twój ojciec, pewnie wylądowałybyśmy pod mostem.- wytarłam policzki rękawem bluzy.- Po dziesięciu latach nadal czuję tą pustkę. Patrzę na mamę i Josha myślę o tym, że na jego miejscu powinien być tata. Niby to już dziesięć lat, ale ból głęboko w sercu wcale nie zmalał. Patrzę na tą bransoletkę i myślę o tych przyjemnych chwilach z tatą. Teraz już wiesz?- pierwszy raz spojrzałam na Zayna. Miał spuszczoną głowę. Szatyn odchrząknął.
- Przeszłaś tyle będąc dziesięcioletnim dzieckiem.- Zayn przetarł swoje oczy. Moja historia go wzruszyła? Zayn patrzył przed siebie.- Zawsze myślałem, że to ja miałem zrąbane dzieciństwo. Tata od nas odszedł.
- Nie miałam zrąbanego dzieciństwa. Do jedenastu lat było ok. Potem się spieprzyło.- zmarszczyłam czoło.- Nie lubię gdy ktoś mówi do mnie Mags.- powiedziałam po chwili ciszy.- To zdrobnienie należało tylko dla mojego taty. Już mi przestało przeszkadzać to gdy tak do mnie mówisz.- ponownie spojrzałam na Zayna, a on na mnie. Mówiąc mu to w jakimś stopniu mu zaufałam. Chciał wiedzieć, więc mu powiedziałam. Mało osób wiedziało aż tyle. James wiedział tylko to że mój tata zmarł na raka. Nie wiedział nic więcej. Takich rzeczy nie opowiada się na lewo i prawo. Malik przesunął swoją dłoń do mnie i splótł nasze palce.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Awww i wydał się sekret z bransoletką. xD Komentujcie!!! ;*
Rozdział nie sprawdzony, bo mi się nie chciało. Znowu. xD
Jeśli chcesz być informowany o każdym rozdziale? Zapraszam do zakładki informowani.

Pozdrawiam, Nika xx

52 komentarze:

  1. Czyzby pierwsza??

    OdpowiedzUsuń
  2. A rozdzial zajebisty i wiecej takich<3

    OdpowiedzUsuń
  3. awwwh,super! *o* czekam na nn :3 / luvmyzayyn x

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojejuu.. Popłakałam się :'( to takie smutne. Kocham to opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ..... Nie wiem co napisać..... Na pewno to że rozdział jest cudowny i przepiękny ..... No jak już wspomniałam nie wiem co napisać więc to tyle... XoXo

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajeeeebistyyyy :)
    @luvmyniallers

    OdpowiedzUsuń
  7. zajeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;3, wreszcie się wszystko wyjaśniło............. hmm czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Uśmiechałam się jak idiotka przy końcówce xxxx
    Rozdział świetny ;33

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest przecódny ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział :P czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie że mu zaufała :) Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny <3 <3 <3 <3 <3 .lepiej sobie bym nje wyobrazala tego rozdzialu...

    OdpowiedzUsuń
  13. Co by tu napisać.... Płakać mi się chce. ;c
    Cudnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słodkoawww czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezuu świetnie piszesz następny pliss

    OdpowiedzUsuń
  16. o kurcze! Aż się wzruszyłam ;) Piszesz cudownie, aż chce się czytać! Weny życzę i oczywiście czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Yeaah! W końcu mu zaufała, na to czekałam! :)
    W tym rozdziale jest taka... tak słodko <3
    Czekam nn xx

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozdział super <3 Siedze i płacze po prostu. Kocham tego bloga.Z niecierpliwością czekam na następne. Dużo weny, czasu i motywaji

    OdpowiedzUsuń
  19. świetny <3 naprawdę się prawie po płakałam ;( cudownie piszesz i kocham tego bloga <3 czekam na next <33

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne i na dodatek słucham teraz Moments <3
    Czekam na następny :)
    ~Dorka

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudo jak każdy poprzedni. Czekam na następny rozdział
    Jane <3

    OdpowiedzUsuń
  22. jejkuuuuu jaki cudowny *.*
    Nie spodziewałam się tego po niej, że mu powie >.<
    serio, myślałam, że zachowa to dla siebie :)
    ale jednak mu zaufała :') to.. awww *o*
    Jeju... zakochałam się w tym normalnie ! <3
    Kobieto masz talent jak stąd na Alaskę! <3 uwierz daleko haha xD
    A tak wracając do rozdziału to...
    kurde... smutno, że jej tata zmarł na raka :'c Nie lubię takich historii, ale zważając na to, że po części dzięki temu spotkała Zayna...
    może jednak tak musiało być?
    przeznaczenie, nic więcej :)
    Kocham to opowiadanie <3 jest takie inne... nie od razu są razem, nie już od pierwszego rozdziału :3 i to mi się podoba <3
    Czekam na następny rozdział <333 i życzę weny :***

    Zostałaś nominowana do Libster Award!!! <3 wiecej info tutaj:
    http://dontstopbelieving99.blogspot.com/2013/12/libster-award-agaiiiin-xd.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Dopiero od niedawna czytam tego bloga i już mi się podoba :D Jest zarąbisty i mam nadzieję,że niedługo będzie następny rozdział,bo już nie się nie mogę doczekać :) normalnie kocham to opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniały rozdział, cieszę się, że dziewczyna postanowiła zwierzyć się Zayn'owi.

    OdpowiedzUsuń
  25. kocham to <3 Kiedy bd dalej ? :* :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Aww.. Jak słodzio. :-*
    Lexi

    OdpowiedzUsuń
  27. Trochę zniesmaczyło mnie to, że jedenastolatka nie wie co to rak :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Boski .szybko nastepny pisz!!!!!! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Przeczytałam całe opowiadanie aż do tego rozdziału w jeden dzień xD tak mnie zaciekawiło. Jest świetne,a ten rozdział jest szczególnie świetny. Wzruszyłam się nawet,ciesze sie że wreszcie zaufała dla Zayna i odpowiedziała mu swoją historię, wg szkoda że jej tata zmarł :( szkoda mi jej a na początku Zayn myślał,że ma wszystko i jest rozpieszczoną księżniczką, no to sie pomylił chłopak xD
    Czekam na nn! <3

    +zapraszam na mojego bloga o Lou,dopiero zaczęłam jest 1roz,licze na komentarz ? to dla mnie meega ważne xx :) http://coldness-funfiction.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  30. Genialny rozdział!!! :) Next, please, quickly! ;)
    Kola ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. Napięta sytuacja musiałaś mi przerwać jak mogłaś...
    Ale i tak rozdział świetny brawo za umiejętność pisania niejeden mógłby ci pozazdrościć pisz dalej czekam na nexta :)
    Dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedy next!!!??!!?!????!

    OdpowiedzUsuń
  33. Aww! mega rozdział :3 kiedy kolejny ? :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Nominuję cie do Liebster Award!
    Wiecej na http://coldness-funfiction.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  35. Dalej !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetny !!!
    Chcę następny rozzdział

    OdpowiedzUsuń
  37. kiedy nn ? :) bo juz tak dlugo czekamy !!!! ;(

    OdpowiedzUsuń
  38. https://ta-sama-ale-inna.blogspot.com/ Zapraszam! :*

    OdpowiedzUsuń