Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

środa, 31 lipca 2013

Rozdział 6


*Oczami Zayna*

Obudził mnie ojciec. Powiedział że on i Carren wychodzą i że mam nie wkurzać księżniczka. Żeby mieć spokój powiedziałem że nie będę. Mam już plan co do rozwścieczenia jej. W końcu przychodzą dzisiaj chłopaki. Nie mogę się już doczekać. Włożyłem spodnie i zszedłem na dół. Zrobiłem sobie śniadanie i usiadłam przy stole.
- Ciebie nie stać na ubrania?- usłyszałem za sobą ironiczny głos tej idiotki. Szeroko się uśmiechnąłem.
- Nie potrzebuje, w końcu mam co pokazywać. Nie jak ty. Fałdy z każdej strony. Siłownia się kłania.- jej mina była obojętna. Czyżby stała się odporna na moje docinki? Nie sądzę. Okaże się. dziewczyna opuściła kuchnie i gdzieś poszła. Chyba do siebie nie jestem pewny. Dokończyłem jeść śniadanie, a następnie po sobie ‘’posprzątałem.’’ Wyszedłem z kuchni i poszedłem do swojego pokoju. Trzeba trochę się ogarnąć. Wziąłem świeże ciuchy z szafy i poszedłem do łazienki. Wziąłem prysznic, ubrałem się, ułożyłem włosy i byłem gotowy. Nie miałem co robić, więc zająłem się laptopem. Zacząłem przeglądać różne strony.

*Oczami Maggie*

Usłyszałam że Zayn poszedł do swojego pokoju. Postanowiłam iść na dół. Wzięłam sobie z kuchni jabłko i usiadłam na kanapie. Włączyłam telewizor i przez chwile oglądałam. Niestety tylko chwile, bo przerwał mi dzwonek do drzwi. Zayn nie raczył otworzyć, więc ja musiałam. Wstałam i poszłam w kierunku drzwi. Nacisnęłam klamkę i drzwi się uchyliły. Ujrzałam czwórkę chłopaków. Po co oni tu przyszli?- pomyślałam. No tak Zayn. Stałam i się na nich patrzyłam.
- Cześć! Jest Zayn?- zapytał jeden z nich. Postanowiłam udawać głupią.
- Jaki Zayn? Nie znam żadnego Zayna.- mniej więcej byłam przekonująca. Poczułam czyjeś ręce na biodrach.
- Po naszej wczorajszej nocy chyba zapomniałaś jak się nazywam, kotku. Nie dziwie ci się.- usłyszałam przy uchu głos Zayna.
- Zabieraj łapy debilu.- warknęłam.- Myślałam że nazywasz się Zack.- obróciłam się przodem do mulata. Wrednie się uśmiechnęłam i go minęłam. Cholerny Malik. Weszłam do kuchni i wyciągnęłam z szafki szklankę. Chciałam sobie nalać wody, ale mój telefon zasygnalizował że dostałam smsa.Wyciągnęłam go z kieszeni i weszłam w treść wiadomości.

Wlałam sobie do szklanki wody i się napiłam. Ciężko westchnęłam. Do kuchni wszedł Malik i jeden z jego kolegów. Głupi Zayn jak zwykle się cieszył.
- Co to ma być?- spytałam z pretensjami w głosie. Zayn spojrzał na mnie i uniósł jedną brew do góry.

- O co ci chodzi? Znowu masz jakiś problem z sobą?
- Raczej to ty masz z sobą. Robisz sobie co chcesz, a to nie twój dom!- krzyknęłam.- Lepiej się pilnuj nad tym jeziorem żeby ktoś cię przypadkiem nie utopił.- warknęłam. Chciałam wyjść z kuchni, ale Malik zagrodził mi przejście.
- Sugerujesz coś? Radziłbym tobie się pilnować.
- Ja nie muszę, a ty wręcz przeciwnie. Mogę pomóc Joshowi cię stąd wywalić. Chyba najwyższy czas się tym zająć. Nadużywasz gościnności.- chłopak się tylko zaśmiał.- Posuń się idiota, bo chce przejść.- Malik jednak nie posłuchał. Byłam strasznie wściekła. Chciałam go rozszarpać. Zastanawiałam się co mogę zrobić. Przyszło mi tylko jedno do głowy. Z całej siły nadepnęłam jego nogę. Po jego minie mogłam zobaczyć że zabolało. I o to właśnie chodziło. Szybkim krokiem przeszłam obok Malika.- Mówiłam żebyś się przesunął.- weszłam już do salonu, kiedy chwycił mnie za rękę. Obróciłam się w jego stronę. Podniósł rękę żeby mnie uderzyć, jednak chłopak który był w kuchni go powstrzymał.
- Liam zostaw mnie. Nie wtrącaj się.- warknął Zayn.
- No uderz mnie! Szybciej się ciebie pozbędę!- krzyczałam na niego. Czekałam na jego ruch, jednak on tylko mi się przyglądał. Chłopak był wściekły.
- Zamknij się!- puścił moją rękę.
- Jesteś cholernym debilem!- wrzasnęłam i poszłam na górę. Trzasnęłam głośno drzwiami i usiadłam na łóżku. Jeszcze tak ostro nigdy się z nim nie pokłóciłam. Przebrałam się, poprawiłam włosy i makijaż. Zabrałam torebkę i wyszłam z pokoju. Powoli zeszłam na dół. Malikowi chyba poprawił się humorek, bo słyszałam nawet jego śmiech. Wymieniłam z nim groźne spojrzenia i wyszłam z domu.

*Oczami Zayna*

Księżniczka przegięła. Wyprowadziła mnie z równowagi i prawie ją uderzyłem. Wyobrażam sobie jak ojciec by się po mnie wydzierał. Na pewno wyrzuciłbym mnie z domu, to pewne. Dobrze że jednak Liam mnie powstrzymał.
- Przepraszam was za to wszystko. Kłótnie z tą idiotką to norma.- wyjaśniłem im.
- Ostra laska.- skomentował Harry. Ten tylko o jednym. Przewróciłem oczami.
- To idiotka. Nie pozwoli nawet ci się dotknąć, więc lepiej nie trać czasu.
- Na pewno nie jest taka zła. Jakbyś się z nią nie kłócił to na pewno byłaby inna.- wtrącił Liam.
- Idziemy na miasto? Jestem głodny?- powiedział Niall. Zaśmiałem się.
- Nie znam za dobrze miasta, ale może jakieś ładne dziewczyny wskażą nam drogę.- Harryemu spodobał się mój tok myślenia, bo od razu pokierował się do wyjścia. My oczywiście poszliśmy za nim. Wyszliśmy z domu i poszliśmy… gdzieś. Jakimś cudem udało nam się dojść do jakichś sklepów. Zaczęliśmy szukać czegoś do zjedzenia. Zauważyłem w jednej z kawiarni brunetkę. Dokładnie tą samą z którą kłóciłem się w domu. Od razu się uśmiechnąłem. Siedziała z tym kolesiem na którego wpadła w parku. Oboje cały czas się śmiali. Czas się odegrać księżniczko.- pomyślałem. Zawołałem chłopaków i poszliśmy w kierunku wejścia do kawiarni.

*Oczami Maggie*

James jest strasznie miły i śmieszny. Cały czas śmieje się z jego żartów. Zapomniałam o całej sytuacji w domu. Napiłam się kawy i spojrzałam w kierunku wyjścia. Prawie zadławiłam się kawą. Zobaczyłam Malika idącego do kawiarni.
- Wszystko ok.?- zapytał James.
- Tak, znaczy nie.- odpowiedziałam. Uśmiechnięty Malik spojrzał w moim kierunku i od razu zaczął zmierzać ku naszemu stolikowi. Zmroziłam go wzrokiem.

- Czemu za mną łazisz?- warknęłam. Nie chciałam robić scen.
- Jestem tu przypadkiem. Skoro ty możesz robić mi obciach przy znajomych, to może ja zrobię to samo przy twoich? Co ty na to?- uniósł jedną brew do góry.- Ty jesteś tym kolesiem o którym ciągle mówi Maggie? Coś obiło mi się o uchy. Chyba mówiłaś że ma seksowną nogę, ale tylko jedną.
- Wcale tak nie mówiłam.- odezwałam się spokojnie.
- A ty jesteś…- spytał James.
- Domowym kretynem.- dokończyłam. Zayn zaczął się śmiać.
- Miałaś racje strasznie sepleni.- Wstałam z krzesła i pociągnęłam za sobą Jamesa. Oboje wyszliśmy z kawiarni.
- Nie wież w jego słowa. Wszystko sobie wymyślił żeby mnie wkurzyć. Przepraszam.- chłopak lekko się uśmiechnął.
- Przynajmniej dowiedziałem się że mam seksowną nogę.- po chwili dodał.- Szkoda że nie obie.- oboje parsknęliśmy śmiechem. Zayn to totalny idiota. Cały czas pokazuje to jeszcze bardziej. Spędzony czas z Jamesem był jedyna miłą rzeczą tego dnia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  1. Wejdźcie do bohaterów, bo dodałam ostatnio Jamesa. Będzie pojawiał się dość często więc zapraszam do zajrzenia.
  2. Dodawajcie się do obserwatorów.
  3. Jak chcecie wiedzieć o nowych rozdziałach to na tej stronie zawsze informuje: Kochanie pisz mi opowiadania
  4. Dziękuje za 5114 wyświetleń na blogu. ;>
  5.                                             CZYTASZ = KOMENTARZ = NOWY ROZDZIAŁ

31 komentarzy:

  1. Te klotnie Malika i Megg sa swietne:) czekam na kolejny:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :D Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. No nareszcie Chlopaki xd NIE MA TO JAK LOKERS ;>
    Daalej *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział. Bardzo podoba mi się rozwój akcji ;) Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz następny.Prosze

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, nie i jeszcze raz nie. CZemu jakiś tam James? Niech ona bedzię z kimś z 1d.. xd Rozdział superrrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. xd mogę ci powiedzieć tyle że oni będą tylko przyjaciółmi

      Usuń
  7. Zgadzam sie z niewidzialna poziomka, niech ona będzie z którymś z 1d :) rozdział jak zwykle fantastyczny <3

    OdpowiedzUsuń
  8. megaaa ! *.* kiedy nastepny ?

    OdpowiedzUsuń
  9. A Harry jak zwykle o jednym xD
    Zayn to taki bad boy *.*
    Rozdział fajny ;)
    Pozdrawiam/ Julie ;***

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest świetne. Czekam na następną część :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne !Kiedy następny ? ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały :)
    Cudo :)
    Dalej !!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś cudowna i rozdział też super ~ Karolina

    OdpowiedzUsuń
  14. boski rozdział.. a ty jesteś zajebista <333

    OdpowiedzUsuń
  15. Super :D
    I te teksty . :)
    Ale by było gdyby następnym razie Zayna za bardzo ponioło i uderzyłby Maggie przy rodzicach !

    OdpowiedzUsuń
  16. Super..:) A kiedy następny ? Nie mogę się doczekać ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy rozdział 7??

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś super i piszesz zajebiscie.Czekam nn.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zajebiste *.* Czekam na NEXT.
    Zapraszam: dailystronger-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny! Kocham to opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń